Dzisiaj będzie koszyk ale nie wypleciony z gazet :)
Biały koszyk powstał z papieru do kas fiskalnych ;)
Jest pomalowany tylko lakierem akrylowym.
Na żywo do złudzenia przypomina koszyk z naturalnej wikliny.
Do łazienki, do kuchni, na przydasie :)
Na żywo do złudzenia przypomina koszyk z naturalnej wikliny.
Do łazienki, do kuchni, na przydasie :)
Rurki z tego rodzaju papieru są sztywne, gorzej się nimi wyplata, dlatego nie polecam ich początkującym...
-----------------------------------
Jak na pewno już dawno zauważyliście zgłosiłam bloga do konkursu:
jeśli ktoś jest zainteresowany można już głosować wysyłając
sms o treści
J00408
pod numer
7122
(kosz sms-a to 1,23zł- dochód z sms-ów zostanie przekazany Łódzkiej Fundacji Gajusz)
głosować można do 6 lutego do godz.12
Dziękuje za wszystkie oddane głosy! :)
Super koszyczek :-) Nawet na zdjęciach wygląda jak prawdziwa wiklina :-)
OdpowiedzUsuńTen koszyk jest wspaniały!!
OdpowiedzUsuńkiedyś próbowałam taki zrobić i niestety...nie mam tak zdolnych łapek. super wygląda ten Twój!
OdpowiedzUsuńCudny ;) i ta wstążka w kropeczki jest fantastyczna ;)
OdpowiedzUsuńMoje koszyki wyglądają koślawo, nie wiem jak to robisz, że Twoje są takie idealne, proste i po prosu ładne ;)
zawsze jestem pod wrażeniem Twoich wytworów :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! za takie cuda trzeba Cie wesprzeć co czynię!
OdpowiedzUsuńKoszyk prześliczny,taki świeży.
OdpowiedzUsuńTeż testowałam ten papier, podoba mi się idealna biel, ale rzeczywiście jest bardzo sztywny więc uznałam, że na koszyki się nie nadaje.Mnie doskonale sprawdził się przy aniołach, ale twój bielutki koszyczek chyba mnie zdopinguje do spróbowania:)
OdpowiedzUsuńUroczy koszyczek:)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyk! Podoba mi się dodatek w postaci zielonej wstążki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo kurcze... ale piękny!!
OdpowiedzUsuńjest świetny, jeszcze bardziej mnie zachęciłaś do pracy z papierową wikliną. muszę sobie do łazienki zrobić takie.
OdpowiedzUsuń